Kategoria: (Bez kategorii) Autor: Krzysztof Gacek Data 13 paź 2011

ULICE. W Krakowie jest ulica Czechosłowacka, ale nie ma Słowackiej. Radny chce to zmienić.

Radny Stanisław Rachwał z PiS uważa, że należy zmienić nazwę ulicy Czechosłowackiej na Słowacką. – W Krakowie jest ulica Estońska, Bułgarska, Białoruska, ale nie ma Słowackiej, naszego najbliższego granicznego sąsiada – ubolewa radny. Jego zdaniem wiele „środowisk Krakowa i na Słowacji” zwraca uwagę, że w naszym mieście nie ma ulicy naszych południowych sąsiadów, natomiast jest nieistniejącego państwa. – Rozmawiałem na ten temat ostatnio z przedstawicielami Koszyc. Nie mogli się nadziwić, że u nas jest ulica Czechosłowacka – mówi radny Rachwał. Radny prosi w interpelacji prezydenta albo o zmianę nazwy, albo o nadanie jednej ulic nazwy Słowackiej.

Urzędnicy wykluczają jednak przemianowanie Czechosłowackiej na Słowacką. Przypominają, że w Krakowie obowiązuje moratorium na zmiany nazw. Tak operacja spowodowałaby konieczność wymiany adresów 46 osób, które mieszkają w 17 budynkach przy ul. Czechosłowackiej. Dla mieszkańców byłyby to koszty związane ze zmianą dowodów osobistych, dowodów rejestracyjnych, aktów notarialnych. – Takie państwo jak Czechosłowacja było, a mieszkańcom nie przeszkadza to, że mieszkają przy tej ulicy. Dlatego nigdy nie prosiliśmy o zmianę nazwy – mówi radny Mirosław Gilarski, były przewodniczący Dzielnicy VIII Dębniki, na terenie której znajduje się ulica Czechosłowacka.

Ostateczną decyzję w tej sprawie ma podjąć zespół ds. nazewnictwa. – Nie ma możliwości zmiany nazwy ulicy, to wiązałoby się z dużymi kosztami dla mieszkańców. Propozycję ulicy Słowackiej wpisaliśmy do banku nazwy. Na razie jednak brakuje ulic, którym można nadać nazwę – mówi radny Jerzy Fedorowicz.

PS

Jak widać robi się moda na nadawanie, zmienianie nazw ulic, placów czy… parków. Pytanie tylko po co?

Komentarze dle tego wpisu zostały wyłączone.