Szanowny Panie Prezydencie.

Pod koniec stycznia 2014 roku do Krakowa przyjadą członkowie parlamentu izraelskiego wraz przedstawicielami mediów z całego świata na specjalną sesję Knesetu zorganizowaną tutaj w celu upamiętnienia wyzwolenia obozu Auschwitz.

Spora część gości wybierze się na spacer po Krakowie. Co zobaczą? Zapewne zamiast Starego Miasta czy Wawelu zapamiętają setki antysemickich wulgaryzmów znajdujących się na wielu krakowskich kamienicach i blokach. Nie będą mieli okazji dowiedzieć się, że napisy typu „Żydzi do gazu” czy przekreślone gwiazdy Dawida, to elementy „kibolskiej” wojny między dwoma krakowskimi klubami piłkarskimi. Nie będą wnikać w takie niuanse, więc pewnie opuszczą nasze miasto z przekonaniem, że krakowianie to antysemici i rasiści. Czy o taką światową reklamę Krakowa nam chodzi? Z pewnością NIE!

Zanim przyjmiemy gości z zagranicy, oczyśćmy nasze mury z takich treści!

My, jako mieszkańcy Krakowa, uważamy, że Miasto powinno zamalować wulgaryzmy na koszt gminy bez względu na rodzaj budynków, po wcześniejszym uzyskaniu zgody właścicieli.

Członkowie Rad Dzielnic, podpisani pod niniejszym apelem, deklarują pomoc w kontaktach ze wspólnotami i spółdzielniami mieszkaniowymi. Większość właścicieli z pewnością wykorzysta tą okazję do oczyszczenia murów.

Organizacja międzynarodowej, tak prestiżowej uroczystości, wymaga milionowych nakładów finansowych. Naszym zdaniem warto również zakupić kilkaset litrów farby i kilkadziesiąt pędzli aby oczyścić Kraków z widocznych przejawów wandalizmu i ksenofobii, o co apelujemy do Pana w tym liście.
PS
Powyższy apel podpisałem ponieważ uważam, że każda każda inicjatywa przeciwko szpecącym nasze miasto graffiti zasługuje na wsparcie. Inicjatorem akcji jest radny Łukasz Wantuch z Dzielnicy III.