Kategoria: (Bez kategorii) Autor: Krzysztof Gacek Data 24 cze 2011

Artykuł z dzisiejszego wydania Dziennika Polskiego autorstwa red. Marcina Warszawskiego

KONTROWERSJE. Niewydolna kanalizacja oraz brak właściwego odwodnienia terenu to według mieszkańców główne przyczyny zalewania ich osiedla.

Ubiegłoroczna powódź była niezwykle dotkliwa dla mieszkańców Osiedla Podwawelskiego. Woda wdarła się do większości piwnic i miejscami sięgała nawet 170 cm. Niemal każdy mieszkaniec stracił jakiś dobytek znajdujący się w piwnicy.

Dziś, gdy zaczyna się chmurzyć wiele osób z niepokojem patrzy w niebo. – Od kilku lat źle funkcjonująca kanalizacja ogólnospławna sprawia, że jesteśmy zalewani fekaliami. Ilość ścieków, która ma być odprowadzana nie mieści się już w rurach – relacjonuje Andrzej Sidziński, wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Podwawelska”. Dodaje, iż niezwykle ważną sprawą jest budowa trzeciej pompy odwodnieniowej oraz remont obecnie istniejącej sieci.

Mieszkańcy „Podwawelskiego” mówią zgodnie, że takiej powodzi ich osiedle jeszcze nie przeżyło. Wystarczy wspomnieć budynek przy ulicy Komandosów 1, gdzie woda sięgała po sam sufit piwnicy. Niezbędna była wymiana całej instalacji elektrycznej. Obecnie prowadzone są rozmowy z miastem by spróbować obniżyć poziom wód gruntowych o metr. Odrębną kwestią jest sprawdzenie stanu znajdujących się na terenie osiedla 39 budynków, w których mieszka około 10 tysięcy krakowian. Wśród nich są zarówno pięciokondygnacyjne, jak i jedenastopiętrowe wieżowce. – Nie ulega wątpliwości, że na naszym terenie poziom wód gruntowych jest bardzo wysoki. Znajdują się ona zaledwie 2,5 do 3 metrów pod powierzchnią gruntu – tłumaczy inż. Aleksander Hodowański. Zauważa, że ławy fundamentowe znajdują się w wodzie gruntowej o dużej zawartości jonu siarczanowego, co może w konsekwencji powodować wypłukiwanie składników betonu i korozję zbrojenia w fundamentach. – Nie możemy rewitalizować osiedla wyłącznie w zakresie termorenowacji elewacji, która jest ważna. Nie wolno dopuścić do sytuacji, w której niemonitorowana żelbetonowa konstrukcja fundamentów zacznie pękać – przestrzega inż. Aleksander Hodowański.

W związku z całą sytuacją opracowany został dokument będący szczegółową analizą przyczyn powodzi na przełomie maja i czerwca ubiegłego roku oraz przygotowano listę proponowanych środków zapobiegawczych. Całość trafiła do jednostek odpowiedzialnych za zabezpieczenie przeciwpowodziowe oraz wodę w mieście. – Dysponujemy danymi o dokładnym poziomie wody gruntowej na naszym osiedlu. Wśród możliwych rozwiązań jest budowa kolejnej studni odwadniającej. Obecnie na powierzchni około 27 ha znajdują się zaledwie dwa takie urządzenia – mówi inż. Aleksander Hodowański. Dodaje, że skutecznym uzupełnieniem systemu studni odwodnieniowych powinny być drenaże opaskowe wokół budynków, aczkolwiek takie rozwiązanie jest kosztowne.

Specjalista poruszył także kwestię zamulenia koryta Wisły na odcinku między Mostem Dębnickim, a Mostem Grunwaldzkim. Normalny poziom zwierciadła spiętrzonej wody w Wiśle to 199 metrów m npm. W trakcie powodzi poziom wody w korycie rzeki osiągnął 204,5 m npm i przekroczył tym samym o ponad dwa metry poziom terenu Osiedla Podwawelskiego.

O ewentualne kroki zabezpieczające Osiedle Podwawelskie przed powodzią zapytaliśmy w RZGW. – W naszej kompetencji pozostaje kwestia uruchomienia trzeciej studni, co jest przedmiotem naszych działań. Została wykonana dokumentacja rurociągu odprowadzającego wodę ze studni. Wystąpienie o pozwolenie na budowę będzie możliwe po uzyskaniu zgody na wejście w teren właścicieli nieruchomości, na której planowana jest inwestycja – Tomasz Sądag, wicedyrektor RZGW. Dodaje, że sprawa pogłębienia dna Wisły nie jest rozpatrywana, ponieważ takie działania uważane są za niezasadne, gdyż nie stwierdzono znacznego podniesienia się dna na odcinku powyżej stopnia wodnego Dąbie.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Krakowie także otrzymało już dokument będący analizą zeszłorocznej powodzi. – Punkt przy syfonie „Wilga” to faktycznie wąskie gardło. Właśnie, dlatego podjęte zostały działania zmierzające do realizacji budowy drugiej pompowni. Miałaby ona powstać na lewym brzegu Wilgi i wspomagałaby funkcjonowanie sieci w trakcie dużych przelewów. W niedalekiej przyszłości podejmiemy prace projektowe – mówi Katarzyna Miller, z krakowskiego MPWiK. Dodaje, że koncepcja ma szansę powstać jeszcze w tym roku, ale na jej realizację, która będzie wiązać się także z przetargiem, trzeba będzie poczekać do następnego roku.

Dowiedzieliśmy się, iż sprawdzone zostaną istniejące kanały i usunięte ewentualne nieszczelności. – Prace będą prowadzone bezrozkopową „metodą rękawa”, czyli do istniejących kanałów będą wprowadzane nowe rury. Planujemy modernizować sieć systematycznie – mówi Katarzyna Miller. Przedsiębiorstwo zachęca także by rezygnować z korzystania i usuwać kratki ściekowe oraz umywalki zlokalizowane w piwnicach, gdyż są one źródłem podtopień.

Oprócz działań na rzecz ochrony przeciwpowodziowej Rada i Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej „Podwawelska” podjęły działania mające uwzględnić Osiedle Podwawelskie w miejskim planie rewitalizacji. Według sporządzonego kosztorysu, Osiedle Podwawelskie potrzebuje 33 mln zł m.in. na parkingi, chodniki, podjazdy dla niepełnosprawnych, z czego ponad 15 mln na ochronę przed wysoką wodą m.in. na zainstalowanie urządzeń przeciwzalewowych na przyłączach kanalizacyjnych do budynków, przebudowę systemu odprowadzania wód opadowych do kanalizacji, mającego zapobiegać gwałtownemu jej przeciążeniu podczas gwałtownych opadów.

Komentarze dle tego wpisu zostały wyłączone.